Dzwony przebudzenia - biwak w Wamierzycach (21/22.10.2017)



        Swoje pierwsze ognisko obrzęowe Skauci Króla ze szczepu na próbie w Kudowie-Zroju przeżyli w Wambierzycach. Ognisko odpalone od 8 pochodni oznaczających 8 praw skuata Króla, którymi staramy sięcoraz pełniej żyć zapłonęło w pobliżu Kalwarii. Ognisko płonęło w pobliżu czterech dzwonów, które milczą już prawie 20 lat. Dzwony milczą... My natomiast pragniemy przebudzać do głębszej relacji z Chrystusem i do radości w Panu. Po to tam byliśmy...
       Z Karłowa wyszliśmy o godz. 12.00. Szlakiem czerwonym do szlaku niebieskiego, potem do Radkowa, a delj już prosta droga do Wambierzyc. Najpiękniejszy etap - to fragment szlaku niebieskiego. Piękne formy skalne, strome zejścia. Szłow z nami rónież dwóch skautów w wersju przed-tropicielowej - Ignacy (prawie 3 lata) i Dobrusia (1,5 roku). Szli - to może za mocno powiedziane... Byli z nami.
      Dla wielu z nas czymś niezwykłym, po przeżywanym po raz pierwszy w ramach naszego szczepu - było ognisko obrzędowe. Wyjątkowe miejsce, pobliże bazyliki wambierzyckiej, sanktuarium Matki Bózej Królowej Rodzin, wzgóze Kalwarii i dzwony. To wszystko wzmocniło nasze przeżycie i pozwoliło umocnić świadomość tego, jak piękną i ważną drogą kroczymy...
     Przy ognisku doświadczyliśmy kolejnych prawd i praw związanych z kerygmatem, czyli fundamentem funkcjonowania naszej wiary rozumianej jako relacji z Chrystusem. Tam też otrzymaliśmy program antywirusowy. Za darmo! Jaki? Podobno najlepszy!
         Pogodny wieczór i uwielbienie, jak i wszystkie inne punkty programu naszego biwaku udało sięwspaniale przeżyć dzięki otwartości a także (przede wszystkim!) dzięki współpracy druhen i druhów instruktorów. To im należą się wyjątkowe słowa podziękowania i modlitwa w ich intencji: o nią prosimy wszystkich skautów (co by im sił starczyło na następny raz!).
       Dh Jarosław Komorowski
p.o. Komendanta Szczepu na Próbie w Kudowie-Zdroju

Komentarze