"Poznaliśmy Go po łamaniu chleba..." - 7.04.2018



           Dziś przeżywaliśmy pierwszą zbiórkę w okresie Wielkanocnym w tym roku. Było dużo radości, zabaw, tańców, jednym słowem - prawdziwa "impreza" Wielkanocna. W końcu trwamy w czasie oktawy tego najważniejszego dla nas Święta! Uczestniczyliśmy także z uczniami w drodze do Emaus, spotkaliśmy Jezusa, ale poznaliśmy Go dopiero po łamaniu chleba. Potem... potem pobiegliśmy do Jerozolimy, aby podzielić się radością z naszego spotkania. Miny spotkanych w "Jerozolimie" były rożne...
         A więc po kolei: Jezusa poznaliśmy w trakcie scenki odgrywanej przez dh Patryka, dh Pawła i dh Jarosława. Po tym, jak uczniowie rozpoznali Jezusa - pobiegli - a my wraz z nimi! Gdzie? Oczwyiście do Jerozolimy. Naszą Jerozolimą było miejsce w okolicach Kaplicy Czaszek. Ludzi tam napotkanych potraktowaliśmy jako apostołów, z którymi podzieliliśmy się Dobrą Nowiną o zmartwychwstaniu Jezusa. Niekórzy patrzyli na nas z conajmniej dużym zdziwieniem: inni zdawali się mówić całą swoją postawą, że im wystarczą odwiedziny w Kaplicy Czaszek. Wtedy pdzieliliśmy się tym, że tylko Jezus i Jego Miłość mogą nam dać życie wieczne, czyli coś, co wychodzi poza życie doczesne, rzeczywistość piękniejszą i pęłną dynamizmu (z pewnością coś więcej od perspektywy zakończenbia na "kościach").
        Lina ratunkowa i wojna o proporzec - to zabawy, które skautów oraz kadrę rozgrzały do czerwoności! Włączenie się osób dorosłych do poszczególnych grup spowodowało zdynamizowanie zabawy oraz pokazało, że w każdym z nas drzemie dziecko.
         Zbiórkę zakończyliśmy ogniskiem i pieczeniem kiełbasek. Dziękujemy rodzicom za obecność, włączanie się do zabaw, wszelkie rozmowy.
Czuwaj!
dh Jarosław Komorowski


Komentarze